Urokliwe ciastki, w smaku bardzo delikatne, kruche, lekko cytrynowe. Mogą być równie dobrze lekko pomarańczowe, mandarynkowe, grejpfrutowe – i tak dalej, zależy, na jakie cytrusy zdecydujecie się jako dodatek do podstawowego ciasta.
Niezłe ciasto do barwienia i formowania przeróżnych kształtów, stąd pomysł na wianuszki, które początkowo były biało-różowymi laskami, ale na warsztatach (jak to na warsztatach) wyewoluowały w wianuszki.
KRUCHE ŚWIĄTECZNE LASKI I WIANUSZKI
SKŁADNIKI na ok. 30 ciastek
- 250 g mąki pszennej
- 120 g cuku
- 125 g masła zimnego
- 1 jajo
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- skórka starta z 1 cytryny
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
Wszystko zagnieść. Nie ma tu wielkiej filozofii, jeśli chodzi o mieszanie składników w jakiejś kolejności: trzeba tylko zagniatać cierpliwie, aż wszystko się połączy, masło rozetrze i „zje” mąkę. Dosłownie ma zjeść: wchłonąć i wciągnąć mąkę w siebie.
Kolory: barwniki spożywcze, kakao (uwaga! Kakao ma właściwości jak mąka ziemniaczana, sprawia, że wszystko zaczyna się bardziej kruszyć i wysychać, więc z kakao ostrożnie). Nigdy nie barwimy ciasta na shortbreads syropami smakowymi ani cukrowymi, gęstymi kofiturami lub sokami z owoców: mają za dużo pektyn i skondensowanych kwasów owocowych, żeby A. ładnie zabarwiły ciastka, B. konsystencja się nie rozleciała od pektyn i kwasów. Więc: warto zainwestować w dobre barwniki (najlepsze: w żelu i raczej sklep dla cukierników albo internet). Niektóre barwniki dobrze działają w proszku, odradzam barwniki w płynie – nigdy do końca nie wiadomo jak się zachowają względem ciasta i pozostałych składników w cieście, ponieważ często są robione na bazie kwasów lub alkoholu, a to nie wszystkim składnikom służy.
Ciasto skręcamy w laski lub wianuszki, ostrożnie przekładamy na blachę wyłożoną pepirem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach C przez ok. 8-10 minut, do lekkiego zrumienienia. Studzimy. Można posypać cukrem pudrem lub lukrować – ja zostawiam je takie, jak są.
Smacznego!