Prawdziwie czekoladowa tarta na migdałowym spodzie

Czekolada to bogactwo. Najwartościowsza, i pod względem tego, co zawiera w środku, i smaku, jest gorzka. Taka, w której czuć prawdziwe kakao, która nie pozostawia w ustach słodkiego, cukrowego posmaku, ale właśnie długi, intensywny, mocny aromat… Oooj, mogłabym się rozpływać nad zaletami niesłodkiej czekolady. Albo połączeń smakowych. Mięta-czekolada: wprost uwielbiam, lody o takim smaku są u mnie pierwsze w kolejności. Czekolada-chilli: niesamowite, jeśli można uczynić czekoladę jeszcze bardziej czekoladową, to ostrej papryce to się udaje. Truskawki oblane czekoladą – proste, a jednak wykwintne. Czekolada-cytrusy: połączenie zimowe. Czekolada i bakalie: najlepsze na sesję. Czekolada i kawa: dwa brązowe skarby, w połączeniu niezwykle aromatyczne, jedno wydobywa smak drugiego i vice versa – a jednak nie mieszają się. I wreszcie czekolada–śmietanka: lody straciatella, polewa czekoladowa i trufla. Taka, jak w mojej tarcie. Bardzo intensywna, a jednak nie za słodka, bo użyłam specjalnie tabliczki o dużej zawartości kakao: 90%. Dzięki temu aromat pozostał, smak jest, a nie ma efektu przesłodzenia.
Tarta prawdziwie czekoladowa na migdałowym spodzie
Tarta prawdziwie czekoladowa na migdałowym spodzie
Samą tartę robi się raz-dwa. Dosłownie: raz – pokruszyć herbatniki, migdały, zmieszać z masłem, dwa – rozpuścić czekoladę, dodać śmietankę, zrobić truflę. Wylać do formy, schłodzić i gotowe. Do herbatnikowego spodu dodałam kilka migdałów i orzechów brazylijskich. Nie mieliłam ich wszystkich bardzo drobno, zostawiłam trochę większych kawałków. Żeby nie rezygnować z frajdy znalezienia w swoim kawałku prawie całego orzecha :)
Składniki:
  • podstawa: 140 g herbatników, najlepiej pełnoziarnistych, 50 g drobno zmielonych migdałów, 7 łyżek masła
  • nadzienie: 200 g gorzkiej czekolady, 250 ml śmietany kremówki (rzadkiej), kilka kostek czekolady do dekoracji
Przepis:
1. Herbatniki włóż do foliowej torby i pokrusz je wałkiem. Masło rozpuść w rondelku i dodaj do niego migdały i pokruszone ciastka. Wyłóż całość na posmarowaną tłuszczem formę do ciasta o średnicy ok. 23 cm, przyciskając mocno ciasto do dna i boków. Schładzaj, aby stwardniało. Mi zajęło to 2 godziny. Upewnij się tylko, że spód jest naprawdę twardy i wychłodzony.
2. Czekoladę stop w kąpieli wodnej. Mieszaj delikatnie, aż się rozpuści. W tym czasie ubij kremówkę ze szczyptą soli (ubije się szybciej) na sztywno i przełóż do rozpuszczonej czekolady. Całość przełóż na ciasto i schładzaj kolejne dwie, dwie i pół godziny.
3. Na koniec zetrzyj kilka kostek gorzkiej czekolady na wiórki. Możesz to zrobić tarką o grubych oczkach albo obieraczką do warzyw. 
Tarta prawdziwie czekoladowa na migdałowym spodzie
I po tarcie :) :
Tarta prawdziwie czekoladowa na migdałowym spodzie

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *