Miesiąc: listopad 2012

Metafora taka. Jimmy Liao – Dźwieki kolorów, Księżyc zapomniał

Książki dla dzieci wybieram po okładce. I zazwyczaj wychodzę na tym dobrze. To dość logiczne. Jeśli wydawnictwo stać na wydanie dobrego autora (który napisał dobrą historię), to tym bardziej stać je na zatrudnienie dobrego ilustratora. Świetny tekst i świetne ilustracje zazwyczaj idą w parze. Zostawiam już wydawnictwo, ale to także dobrze robi także książce. Jest …

Diane Chamberlain – Tajemnica Noelle

Lubię czytać książki, przy których się mylę. Których myślę, że nie lubię, a gdzieś po drodze okazuje się, że wpadłam jak śliwka w kompot i kurczę, nie chcę odrywać się od ich czytania. Może dlatego, że zawsze ciągnęło mnie to trudnych książek, literatury faktu, literatury tzw. ambitnej. W której nie wiadomo o co chodzi, a …

Czytaj i bądź super. Seria „Czytam sobie”

Poziom pierwszy pomaga składać słowa, drugi – zdania, trzeci uczy połykać strony. Im wyższy poziom, tym większa ilość wyrazów w tekście, dłuższe zdania. Ale też mniej kolorowe i w ogóle mniej ilustracji. Dlaczego? Bo siedmiolatki, dla których przeznaczony jest poziom trzeci książeczek z serii „Czytam sobie”, nie chcą już oglądać kolorowych stron – bo nie …