- 100 g masła
 - 100 g cukru
 - 2 łyżki miodu
 - 150 g mąki
 - 1 łyżeczka sody
 - groszki w kolorowych skorupkach
 - lukier
 
Moja rada: po wystudzeniu wsadź ciasteczka do metalowej puszki albo dużego słoika na ciastka. Wtedy będą miękkie.
Oto czym się zachwycam: dziukujku, przepraszku. Dziukuluku to synonim dziękujku. Idłam, bo szłam dłużej. Fatka w znaczeniu szmatka, ręcznik, ale też herbata. Dupiś na długopis, misie-podobasie na coś, co się podoba, a gliździołki na zielone fafrocle pływające w zupie, które każde dziecko dzielnie odholowuje łyżką na obrzeża miski, starając się przy tym zachować maksymalną dyskrecję. Jeż jest kaktusem pochodowym, a czipsy sztruksy są pokarbowane.Zachwyt i Fantastyczność.
							





Comments
Brat wiedział co robi, gdy nie chciał mnie częstować niebieskimi. Bo ja za m&m tak nie szaleję jak on. :)
Ale fajny pomysł na dodanie kolorów ciasteczkom :) A zdjęcie z klawiaturą fantastyczne! Pozdrawiam!
A ja się z teorią „najmniej niebieskich” nie zgadzam. U mnie w średniej paczce (110 g) było: 14 czerwonych, 17 niebieskich, zielonych i pomarańczowych po 18, brązowe 24, a żółte 28.
Ciasteczka się pieką. Jak skończą, to napiszę co z tego wyszło.