Wspaniały przepis, nie do rozpoznania, czy w pączkach są drożdże, czy ich nie ma. Pozwala oszczędzić dużo czasu na wyrastaniu ciasta drożdżowego, w dodatku oponki przygotowane z dodatkiem twarogu i śmietany są lżejsze i delikatniejsze.
Wychodzą puszyste, nie zawodzą w ostatniej chwili, nie są kapryśne. Jeśli szukacie proporcji na miękkie i delikatne słodkości na Tłusty Czwartek – korzystajcie śmiało!
TRADYCYJNE OPONKI TWAROGOWE (BEZ DROŻDŻY, BEZ WYRASTANIA)
na ok. 10 dużych lub 20 średnich
przepis od Pauliny z Czekoladą Utkane
- 250 g półtłustego lub tłustego twarogu, może być już zmielony, a może być w kawałku (wtedy zmiel blenderem przed dodaniem go do reszty składników)
- 250 g mąki pszennej + 50 g mąki w zapasie
- 50 g cukru
- 2 żółtka z większych jaj
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 125 g śmietany 12 lub 18% (uwaga! można zamienić na tyle samo śmietany kremówki lub 1 łyżkę jogurtu greckiego lub naturalnego i 100 g śmietany kremówki 30 lub 36% tłuszczu)
- opcjonalnie: 1 łyżka cukru waniliowego lub 1 łyżeczka zmielonego cynamonu – jeśli chcecie mieć wersję smakową pączków
- 1l oleju do smażenia
- polewa czekoladowa*: 1/2 tabliczki mlecznej czekolady, 1 łyżka oleju kokosowego lub masła, 2 łyżki śmietany kremówki
- lukier**: cukier puder, np. 100g + sok z 1 cytryny
Do miski przesiać mąkę wymieszaną z sodą i cukrem. Dodać twaróg, żółtka, śmietanę i opcjonalnie wanilię lub cynamon. Całość zagnieść. Jeśli ciasto jest zbyt klejące, dodać odrobinę więcej mąki (tutaj wszystko zależy od konsystencji użytego twarogu – jeśli zmielicie go samodzielnie, zwykle nie trzeba dodawać więcej mąki, a oponki wychodzą miększe i lżejsze).
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 1,5 cm i szklanką wykrawać duże kółka. W środku każdego kieliszkiem wyciąć drugie, mniejsze kółko – możecie go wgnieśc z powrotem do ciasta, które potem rozwałkujecie lub także wrzucić na rozgrzany tłuszcz i wyjdą Wam małe pączki. Nie przejmujcie się, że oponki są trochę „płaskie”, nabiorą kulistego kształtu podczas smażenia.
Oponki wrzucać na rozgrzany olej (najlepiej temperatura 175 stopni C, jeśli macie termometr) – rozgrzewajcie olej raczej powoli, jeśli zrobicie to szybko, oponki zaczną bardzo szybko przypalać się z zewnątrz, a w środku pozostaną surowe. Smażymy na złoty kolor, nie muszą być bardzo ciemne. Można sprawdzić drewnianym patyczkiem w środku, czy są już usmażone. Po usmażeniu przykładamy na ręcznik papierowy i posypujemy cukrem pudrem, polewamy lukrem lub polewą czekoladową.
* Polewa czekoladowa: wszystkie składniki umieść w garnuszku i powoli podgrzewaj, aż się roztopią i połączą.
** Lukier: cukier puder + wlewamy po trochę soku z cytryny, aż całość zacznie przypominać średnio gęstą pastę.
Smacznego!
Comments
Wyglądają smakowicie, pozdrawiam :)
Pusznie się prezentują :)