Przyzwyczaiłam się, że większość nazw halloweenowych słodkości zapisuję w przepisach po angielsku – głównie dlatego, że najwięcej halloweenowych inspiracji znajduję w anglojęzycznych książkach i na zagranicznych stronach internetowych. Wiadomo dlaczego. Sowie kapkejki nie dość, że są z gatunku cuteness overload to jeszcze są banalnie proste w wykonaniu. Można zrobić do nich bazowe muffiny z jakiegokolwiek …
Przerabiałam te ciastka tysiąc razy z różnymi grupami dzieci i za każdym razem wychodzą fantastycznie. Są proste, szybkie, efektowne i, last but not least, można je zaliczyć do tych bardziej zdrowych. Jest też inny plus: ich robienie jest najzwyczajniej w świecie odprężajace: trzeba udłubać misiom uszka, uformować kufy, przykleić oczy z M&Msów, dorobić czekoladowe nosy. …
Miłe małe świąteczne ciastka, które przypomniały mi się, gdy… zostało mi za dużo piernikowych ludzików. Odwrócone ludziki są świetnym wzorem pod bożonarodzeniowe renifery – wystarczy dodać biały lukier i okrągłe czerwone cukierki. RENIFERY III pierniczki lub ciastka w kształcie ludzików – wcześniej upieczone z któregoś przepisu na pierniczki biały lukier, czyli cukier puder i woda …
O, a tutaj widzicie: bo miałam precelki. Precelki świetnie nadają się na reniferowe rogi, zresztą świąteczne renifery można bardzo prosto zrobić na różne sposoby z łatwo dostępnych produktów. Potrzeba wam nosa, oczu i rogów, czyli zainwestujcie w czerwone draże i dużo roztopionej czekolady. RENIFERY II SKŁADNIKI na 20 ciastek 20 okrągłych ciastek, możecie upiec kruche …
Jesteście gotowi na skok w przeszłość i porządne odświeżenie maminej tradycji? Blok czekoladowy – łakociowy oksymoron, który kiedyś nie zawierał ani grama czekolady – dziś może mieć jaką tylko chcecie. Dwie wersje: biała i ciemna, które możecie przygotować błyskawicznie. BLOK CZEKOLADOWY WERSJA CIEMNA – 400 g mleka w proszku– 3/4 szklanki cukru– 1/2 szklanki śmietanki kremówki– …
Duże czekoladowe ciastka, w które można powtykać mnóstwo kolorowych drażetek. W które te drażetki się nie zapadną, nie odbarwią, nie znikną z powierzchni. Same ciastka: miękkie, nie krucho-twardo-kamienne, a właśnie miękkie. Takie, jakie widzi się czasem w filmach zza ocenu i myśli: Boże, jak oni to zrobili? To tak się da? No właśnie, moi drodzy: …