Ta książka była po części jak objawienie. Przeczytałam to, co od dawna podejrzewałam i nie chciałam dopuścić do siebie. Bo: jeśli zdecyduję się być jeszcze bardziej minimalna, będę zmuszona wywalić pół mieszkania, pozbyć się wszystkich pięknych koszyków, kuferków i innych bibelotów, które owszem – są piękne, ale tak samo jak piękne, są też niepotrzebne. Że …