Nie dzwonią, są za to słodkie i do schrupania. Ciasteczka puchate. Te dziurki na górze dzwonków to na złote nitki i hop! na choinkę. Tylko śnieg sztuczny, bo kokosowy. Śniegu, padaj wreszcie! Nie przeszkadzałby mi białych ulic, drzew i mojego ośnieżonego szalika, gdybym nie upiekła jeszcze pierników, nie nakupowała ozdób-choinek w każdej możliwej postaci, nie …