Połączenie kultowego ciasta marchewkowego i chlebka bananowego nie do zdarcia. To się nie może nazywać inaczej, dlatego pozostawiłam oryginalną pisownię – jeśli już miałoby być czymś „bardziej” to wilgotnym, ciężkim i bardzo aromatycznym ciastem marchewkowym. Osobiście nie przepadam za chlebkami bananowymi, nie lubię w ogóle idei słodkiego pieczywa, które jednocześnie ma konsystencję pieczywa niesłodkiego (chlebek …
Bo reguła „jeden koktajl na dzień” w te wakacje ciągle nadal obowiązuje i bo sezon na truskawki się skończył. Za to morele, brzoskwinie i nektarynki przeżywają swój renesans. Banana tradycyjnie dodałam dla większej kremowości. Nie dosładzałam w ogóle, dla mnie wszystkie owoce są już tak soczyste i słodkie, że nie trzeba im niczego, żeby były …
Lubię wracać do domu. Do bezpiecznego, mojego, po swojemu domu. Koktajl – bo już jestem w domu i nikt nie zrobił zakupów. Z jajek i suszonych pomidorów nie stworzę podwieczorku, a tylko to pozostało nietknięte przez 3 dni mojej nieobecności. Ale było też mleko. I banany. I dużo bakalii, z których do banana pasowały mi …
Pamiętacie, jak pisałam o zielonym smoothies ze szpinakiem? Jeśli chodzi o owocowo-warzywne smaki, ten napitek smakował i smakuje mi do tej pory najbardziej. Ale jeśli chodzi o połączenie szpinaku z mlekiem, ten (o ten, tu!) nie ma sobie równych. Temu, kto wymyślił połączenie banana ze szpinakiem powinno się stawiać pomniki przed każdym warzywniakiem. Łałałiła! Szpinak …