Sernik z białą czekoladą i matchą

Tym sernikiem otwieram poświąteczny, poferyjny, potłustoczwartkowy sezon na niemarnowanie jedzenia. Owszem, został mi twaróg. Dużo twarogu. I pierniczki ze świąt. Kupiłam za dużo śmietany i o niej zapomniałam. Kluski czy sernik? No błagam :)

A gdy już dodałam wszystkie składniki do miski, zorientowałam się, że nie mam w domu cukru. Ale znalazłam w szafce zachomikowaną białą czekoladę i opakowanie glukozy z… apteki (no co i kiedy było mi potrzebne, nie mam pojęcia). Glukoza też cukier, tylko łatwiej rozpuszczalny (możecie kojarzyć go z cukierków i lizaków z lat 90. lub suszonych fig, szczególnie tych sprzedawanych na wagę – są w niej często obtaczane). Do tego polewa z matchy i jeszcze odrobina do posypania na wierzch – i tak oto mamy super kremowy sernik, delikatny, nieprzesłodzony, o bardzo gładkiej konsystencji.

SERNIK Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I POLEWĄ Z MATCHY
na 1 większą blachę

  • 1 kg zmielonego twarogu półtłustego lub tłustego
  • 5 dużych łyżki cukru* (obojętnie jakiego, byle w stałej postaci, nie może być miód – ja dałam 5 łyżek glukozy, bo tylko ją miałam w domu)
  • 4 większe łyżki śmietany 18%
  • 200 g białej czekolady
  • 5 całych większych jaj
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • ciasteczkowy spód: ok. 200 g pokruszonych dowolnych ciasteczek (u mnie pierniki jeszcze ze świąt) + 5-6 łyżek stopionego masła, by ciasteczka się pokleiły
  • polewa: kwaśna śmietana 18% 200 ml + matcha ok. 2 płaskie łyżki + cukier puder (albo jak w moim przypadku glukoza z braku „normalnego” cukru w domu)

* sernik z taką ilością cukru wychodzi delikatnie słodki, nieprzesłodzony i taka słodkość mi odpowiada, ale jeśli lubicie bardziej słodkie ciasta, dodajcie nawet 6-8 porządnych łyżek cukru lub po upieczeniu posypcie cukrem pudrem bądź podajcie ze słodką bitą śmietaną)

Kwaśną śmietanę umieść w garnuszku z grubym dnem, dodaj połamaną na małe kawałki białą czekoladę i podgrzewaj, ciągle mieszając, aż czekolada się roztopi.

W dużej misce umieść zmielony ser, wbij jaja, przesiej mąkę pszenną, wlej roztopioną białą czekoladę z kwaśną śmietaną, dodaj cukier i wymieszaj – najlepiej łopatką do połączenia się składników, ewentualnie jeśli utworzą się grudki z mąki, możesz rozmieszać masę rózgą, ale nie mieszaj sernika w mikserze planetarnym – nie można napowietrzyć masy za bardzo, wtedy podczas pieczenia sernik znacznie urośnie, po czym po wystudzeniu opadnie i popęka. Odstaw.

Ciasteczkowy spód: w garnku roztop masło i zalej nim pokruszone ciasteczka, wymieszaj, masło powinno oblepić ciasteczka. Wysyp masę do blachy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia, na spód, ugnieć delikatnie dłońmi. Schłódź ok. 20 minut w zamrażarce.

Na schłodzony spód wylej masę serową. Wstaw do zimnego piekarnika i dopiero nastaw temperaturę na 190 stopni C. Na spód piekarnika wstaw żaroodporne naczynie z wodą, które nie będzie dotykać blachy z sernikiem bezpośrednio. Piecz aż do ścięcia się całej powierzchni sernika z wierzchu i delikatnego zrumienienia, mi zajmuje to zwykle ok. 50-60 minut. Sernik po upieczeniu będzie miękki, powinien ostudzić się i schłodzić jeszcze całą noc w lodówce – dopiero na drugi dzień uzyskuje odpowiednią konsystencję.

W osobnej misce przygotuj polewę (wymieszaj ze sobą wszystkie składniki) i polej sernik. Nie zapiekaj już dodatkowo. Niech schłodzi się razem z całym ciastem przez noc w lodówce. Ja dodatkowo posypuję jeszcze cały sernik matchą w proszku tuż przed podaniem.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *