Zgadnijcie dlaczego? Tak, bo kupiłam za dużo cieciorki. Poza tym dawno już nie piekłam pieczywa na drożdżach, a też musiałam je zużyć. Chleb z cieciorką okazał się niespodziewanym hitem, pozostaje świeży już trzeci dzień z rzędu, nie twardnieje i nie jest napuszony. W smaku i strukturze przypomina bardziej chleby mieszane na zakwasie z odrobiną drożdży. Dodałam też trochę mąki pszennej razowej, może też ona przedłuża jego żywotność. Podsumowując, świetny chleb, który smakuje i chlebowym tradycjonalistom, i fanom chlebów na zakwasie, i dzieciom.
CHLEB Z CIECIERZYCĄ | NA DROŻDŻACH
przepis Małgorzaty Zielińskiej z książki Domowa Piekarnia
SKŁADNIKI NA 1 BOCHENEK
- 340 g ugotowanej ciecierzycy – może być też z puszki lub słoika, odsączona z płynu (aquafaby)
- 120 g mąki pszennej razowej, żytniej razowej lub orkiszowej razowej
- 230 g mąki pszennej chlebowej – może być też typ 550 lub 650
- 230 g lekko ciepłej wody
- 1 łyżka oliwy/oleju
- 1 łyżka soli
- 12 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczka suszonych
- 1/2 łyżeczki cukru
Najpierw przygotuj zaczyn: drożdże rozpuść w 4 łyżkach ciepłej (nie gorącej) wody, dodaj cukier i 1 łyżkę mąki pszennej odjętą od całej ilości mąki z przepisu. Wymieszaj, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 15-20 minut, aż zaczyn zacznie pracować.
Cieciorkę zmiel na mniejsze kawałki, ja wrzuciłam ją do blendera kielichowego, dolałam od razu oliwę i pozostałą wodę i zmieliłam prawie na pastę. Do dużej miski wsyp oba rodzaje mąki, dodaj sól. Wlej cieciorkę zmiksowaną z oliwą i wodą.
Wymieszaj wszystko, najlepiej drewnianą łyżką lub szeroką szaptułką. Pozostaw ciasto w misce, przykryj miskę ściereczką, odstaw na ok. 1,5-3 godziny do wyrośnięcia. Chleb możesz tuż przed pieczeniem przełożyć do formy (keksówki, formy na chleb, garnka żeliwnego) i dać mu jeszcze wyrosnąć ok. 30 minut. Możesz też od razu przełożyć do mocno nagrzanego garnka żeliwnego lub na kamień. Najlepiej piec chleb z parą, ewentualnie wrzuć na spód piekarnika kilka kostek lodu lub połóż miskę z zimną żaroodporną wodą. Piecz w temperaturze 210 stopni C przez ok. 45-60 minut, dopóki chleb po uderzeniu od spodu nie będzie wydawał głuchego odgłosu.
Ostudź na kratce i dopiero jedz.
Smacznego!
