W przepisie na wersję podstawową pisałam, żeby absolutnie nie dodawać do kul żadnej wody – co teraz w pięknym stylu obalę ;-)
To znaczy: tak, nadal podtrzymuję, że zlepianie wodą domowej kuli do kąpieli na bazie sody oczyszczonej jest złym pomysłem, ALE jeśli wiecie, ile jej dodać i co dodać od razu, kiedy zacznie się pienić – otrzymacie rewelacyjne puszyste kule (albo kostki) do kąpieli, które nie tylko nawilżą, ale jeszcze natłuszczą i zmiękczą skórę.
Zatem jedziemy:
PUSZYSTE KULE (KOSTKI) DO KĄPIELI | GREJPFRUTOWE
WERSJA NA WYPASIE
SKŁADNIKI NA 15 ŚREDNICH KOSTEK/KUL
- 100 g kwasku cytrynowego
- 200 g sody oczyszczonej (sodę i kwasek zawsze dajemy w proporcji 2:1)
- 2-4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z grejpfruta
- skórka starta z 1-2 grejpfrutów
- olejek zapachowy – kilka kropli, ja dałam różany
- 1 łyżka płynnego miodu – opcjonalnie
- 4 łyżki oliwy lub oliwki dla dzieci
- mąka ziemniaczana w zapasie – ja zużyłam chyba z 300 g, ale może być więcej lub mniej – zaraz wyjaśnię w przepisie od czego to zależy
Wymieszaj ze sobą wszystkie suche składniki. Dolej oliwę, ale jeszcze nie mieszaj. Dolej olejek zapachowy, płynny miód i sok z grejpfruta – i teraz uwaga, tutaj soda zacznie się pienić, więc od razu sypiemy mąkę ziemniaczaną – ja sypałam po trochę i w tym czasie stałam się wszystko szybko wymieszać. Masa przestanie musować, ale nadal może lekko się powiększać – jakby buzowała od środka. Mieszam dalej, dodaję po trochę mąki ziemniaczanej, aż albo nie przestanie musować całkowicie, albo musowanie będzie bardzo delikatne. Jeśli masa będzie za sypka (mąka ziemniaczana wysusza mieszaninę), dodaję ponownie nieco oliwy.
Przekładam masę do foremek silikonowych na muffiny lub czekoladki i pozostawiam do wyschnięcia. W przypadku kostek wyłożyłam całą masę na arkusz papieru do pieczenia, poczekałam aż zastygnie i pokroiłam na kostki.
Masa będzie zastygała około 3 godziny, a najlepsza jest po 8 godzinach.
