Przyszła kryska na matyska i czas na prawdziwy pszenny makaron – nie zaparzany, w pełni glutenowy, jajeczny, stolnicowy. O dziwo, prostszy niż początkowo sądziłam. To dobry przepis na ośmielenie się, bo jeśli uda wam się ten makaron, cała reszta wyda się już nie taka trudna.
Zrobienie własnego makaronu od podstaw naprawdę nie jest trudne. Trzeba wszystkiego dodać po dwa. Chociaż mam też lepszą rekomendację: robiłam ten makaron z dziećmi na warsztatach kulinarnych. Dzieciaki zwijały tagliatelle, machały farfalle i wycinały kluski w samochody. Skoro dzieci potrafią, ty też potrafisz.
DOMOWY PSZENNY MAKARON
przepis za Asią
- 200 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 2 żółtka
- po 1 łyżeczce soli i oliwy
Na stolnicę lub blat przesiać mąkę, uformować kopczyk. Dodać sól, w środek wbić jajka i żółtka, dolać oliwę i stopniowo łączyć ze sobą składniki, zagarniając mąkę do środka. Zagnieść gładkie i sprężyste ciasto, uformować kulkę. Zawinąć w folię i odstawić na ok. 1/2 godziny.
Ciasto podzielić na pół i kolejno rozwałkowywać na placki, podsypując mąką. Każdy placek podzielić na pół, posypać mąką i ułożyć obie połówki jedna na drugą. Zwinąć je w rulon i pokroić.
Rozsypać kluski po stolnicy. Powtórzyć z drugim plackiem.
Zagotować i osolić wodę. Makaron gotować do czasu aż będzie al dente.
Smacznego!