Miesiąc: wrzesień 2010

Bułki żytnie i dear mr President

Piszę, siedząc w Londynie. Jeszcze 3 dni i będę w Polsce… Chcę i nie chcę. Chcę, bo fajnie jest wracać do domu, witać się ze wszystkimi najlepszymi ludźmi, jacy mogą być. A potem sprawdzać co się zmieniło, co nowego, co jest po staremu. Nawet mój własny pokój po powrocie wydaje mi się zupełnie inny (to …