Duże kawałki owoców zamknięte w słoiku razem z laską wanilii. Boję się powiedzieć, że na zimę, bo coś mi podpowiada, że do zimy nie wytrzyma :) Tym razem dałam trochę więcej niż 300 g cukru, bo jest też sporo cytryny. I w efekcie marmolada nie jest ani za kwaśna, ani za słodka. W sam raz …
Miesiąc: sierpień 2010
Tym razem w słoiku zamknęłam truskawki. Pozwolą przetrwać do następnego truskawkowego sezonu. Oczywiście, są te z supermarketów sprzedawane w małych koszyczkach po kosmicznej cenie i w megawielkich rozmiarach, ale… po co? Chcę pamiętać smak prawdziwych truskawek, letnich, słonecznych, pochłanianych na parapecie. W sklepach są i dżemy, ale swój to swój. Tym bardziej że jego robienie …
Tydzień z przetworami czas zacząć! :) Na pierwszy ogień idzie dżem morelowy: niskosłodzony, niesamowicie pomarańczowy, z kawałkami owoców. Nastawiłam się na robienie dżemów: zakupiłam książki, odwiedziłam kilka blogów i stron w internecie. A i tak zrobiłam wszystko po swojemu :) I opracowałam mały przetworowy pomocnik: trzeba zawsze wybierać owoce jędrne, świeże, bez plam, sladów zagnieceń, obić …
Truskawkowe szaleństwo czas zakończyć… A szkoda. Tak, to jest moje pożeganie z truskawkami. Czerwonymi, słodkimi, wielkimi i małymi, z mnóstwem pestek na wierzchu. Na całe 10 miesięcy muszą wystarczeć mi te, które zdążyłam zamrozić. Co do pierogów, bo to one w końcu są tu głównym bohaterem – czym byłyby bez tych owoców w środku… I …
J. sobie zażyczyła: zrób mi muffinki: już, teraz, natychmiast. Czekoladowe, z białą czekoladą. No przecież je się migiem robi, godzina i gotowe… Proooszę. Więc niech będzie :) Czekoladowe. Z kakao, gorzką, mleczną i białą czekoladą. Duże kawałki obowiązkowe. W zasadzie powinny być poczwórnie czekladowe, a nie trójczekoladowe, ale widocznie w przepisie kakao to nie czekolada, …
Tak mnie naszło po jagodziankach na jeszcze więcej drożdżówek. Podpatrzone u Aniellskiej okazały się strzałem w dziesiątkę – z cudnie brązową obwódką, truskawkami i słodką kruszonką. Prze-pysz-ne. Przez chwilę poczułam się jak przy ladzie cukierni albo budy z drożdżówkami. I strasznie zachciało mi się, jak stałam z bułą w ręce, wyjść z nią gdzieś na zielone, zabrać …