Nie wyobrażam sobie świąt bez sernika. Może nie być keksów, makowca, mazurków i czekoladowych jajek, ale sernik musi być. Najlepiej za każdym razem inny, żeby się nie przejadł, a jednocześnie aby tradycja pozostała tradycją. Tym razem sernik w 14 sztukach i w wersji mini. Serniczki wyszły bardzo puszyste, delikatne i aksamitne. Dobrze słodkie, nie przesłodzone. …