Konfederacka 4 przywróciła mi wiarę w jedzenie. Ale jedzenie prawdziwe, w cieszenie się ze wspólnego przygotowania, stania nad jednym garem i mieszania w nim dwiema łyżkami jednocześnie, zadowolenia z dobrej jakości składników, rozmów przy stole, kiedy czuć, że nikt nic nie musi – gdy rozmowa toczy się nie między dwiema czy trzema osobami, ale kiedy …