Dzień 2., godzina zero: 17:30. Zaczęło się koncertem Mariki, która rozhulała ludzi tak jak wczoraj Mela Koteluk i Brodka. Od początku wydawało mi się, że jest więcej ludzi – i dobrze mi się wydawało: ten wieczór minął pod hasłem „Too many people, too little oxygen”. Marika spoko, jej Spokoarmia też spoko, potem ciężkie brzmienie od …