Listopad wjechał do kalendarza, a wraz z nim na stół zupy. Pomidorowa była moją ulubioną dziecięcą zupą – później to się zmieniło, miałam nawet okres, kiedy zupy omijałam szerokim łukiem, by obecnie znowu do nich wrócić. Szczególnie na jesień i w zimie potrzebuję mieć w lodówce gar jakiejś zupy dla zachowania własnej równowagi psychicznej. Idealny …