Masło orzechowe

Wpadając na pomysł własnoręcznego obierania orzeszków, fundujecie sobie godzinę najlepszego darmowego odstresowania, wiecie?

Jest pachnące, z kawałkami orzechów chrupiącymi w zębach, prawdziwe, słone. Żadna tam słodka sklepowa wiewiórella. Takie, jak ma być.

DOMOWE MASŁO ORZECHOWE

  • 300 g niesolonych fistaszków (orzeszków arachidowych)
  • dwie łyżki dobrego masła
  • łyżka oleju arachidowego lub sezamowego
  • 1,5 łyżeczki soli

Wrzucaj orzeszki do blendera małymi porcjami (po dwie, trzy garści) i zmiel najdrobniej jak się da. Nie dodawaj jeszcze masła ani oleju, to później. Trzeba chwilę poczekać, zanim fistaszki przestaną się rozdrabniać, a zacznie się z nich robić pasta. Każdą taką zmieloną porcję przekładaj do dużej miski. Powtarzaj tę czynność, aż wszystkie orzeszki będą wstępnie zmielone: wrzucaj, miel, przekładaj do miski. Kiedy skończysz, przesyp z powrotem orzeszki z miski do blendera, teraz dodaj masło, olej i sól i zmiksuj już na gładką pastę – na taką konsystencję, jaką chcesz. Możesz ja jak zostawić kawałki orzechów, a możesz zrobić gładkie masło. Jeśli będzie dla ciebie za gęste, dodaj trochę więcej oleju. Jeśli za mało słone – soli. Najlepiej próbować w trakcie mielenia.

Smacznego!

Comments

  1. Kuchareczka

    kala – to zrobic i dac na prezent. A samemu tylko wylizać łyżkę po przełożeniu do słoiczka :)
    Asiejko – tak! Bo juz długo zbierałam się do masła orzechowego, a ty mnie swoim zmobilizowałaś – dziękuję! :)
    Chantel – o, nigdy nie robiłam z chałwą! Ale to na słodko, prawda?
    Margotko – ja też często kupuję, gdy mi potrzeba sklepowego odpowiednika. Ale jednak półkowe to nie domowe – i aktualnie jestem zakochana w tym słonych maśle :)

  2. Majana

    Asiu kochana, gratuluję przeczytania Władcy! Ja utknęłam pośrodku 2 tomu już jakiś czas temu i z miejsca ruszyć nie mogę;) Opisy rozległych ciemności i iścia, iścia strrrasznie się ciągną ;)

    A masełko cudowne! Opis łupania orzeszków również i Twój zachwyt nad nimi też:)
    Ściskam:*

  3. smacznydom

    Od pół roku jestem fanką oleju arachaidowego:) Jak sie posmaruję skórę tym olejem (ale z orzechów nieprażonych) to niech kryją się wszystkie kremy do rąk, ciała, etc! :)

    A tutaj widzę fajne zastosowanie na masło orzechowe..koniecznie muszę zrobić bo jak widzę jak moja druga połowa kupuje masło orzechowe kupowane..to mi ostrze sie otwiera…:D

    Pozdrawiam!

  4. mySia

    Masełko wygladaja cudownie! Mniam! : ) piekne zdjecia, ze tylko brac sie do roboty i robic samemu takie pysznosci : ) Pozdrawiam serdecznie, a co do ciasta z cola to warto sprobowac, bo to ciekawe ciasto ; )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *