Artykuły z tagiem: kruszonka

Chałka z rabarbarem

Kocham chałkę za jej gospodarność. Ciepłą i świeżą można po prostu zjadać z masłem, a wysuszona nadaje się idealnie do tostów francuskich (u nas mówi się trochę łopatologicznie „chleb w jaju”, ale sens tostów francuskich pozostaje ten sam). Przy cieście drożdżowym trzeba tylko uważać na jedno – nie można piec go za długo. Wyjdzie wtedy …

Ciasto drożdżowe z rabarbarem i kruszonką

Istny puch! Ciasto wyrasta jak szalone, w piekarniku wyleciało mi z blachy, mimo że nie napakowałam go w nią po sam brzeg. Zamieniłam mleko na wodę, dodałam więcej żółtek i piekłam trochę krócej niż zwykle, tylko do momentu suchego patyczka, chociaż z przyzwyczajenia drożdżowe zwykle piekłam dłużej. Ale nie trzeba, ciasto jedynie wychodzi wtedy bardziej …

Leniwy placek drożdżowy z rabarbarem

Leniwy, bo go nie wyrabiamy – chociaż ja nigdy nie wyrabiam ciasta na placki drożdżowe, więc w moim wykonaniu każdy z nich nie jest zbyt pracowity. A wyrastają porządnie :-) Ciasto jest proste, nie wyrabiamy go na stolnicy, a tylko miksujemy i to też dosyć krótko. Wszystkie składniki mają się ze sobą połączyć… i to …

Crumble z rabarbarem

Klasyka, czyli rabarbar pod kruszonką, niby proste, ale jeśli odpowiednio przygotujecie formę i owoce przed pieczeniem, z rozmemłanych owoców crumble zamieni się w soczysty, ale nie wodnisty deser, z najbardziej obłędną kruszonką, jaką kiedykolwiek spróbujecie – gwarantuję. To mit, że do kruszonki daje się równe części cukru, mąki i masła. Nic dobrego wam z tego …

Chałka

Bułka, które rośnie jak szalona! Przygotowywałam ją razem z moją grupą dzieci i rodziców w ramach warsztatów on-line. Już od dawna miałam na nią ochotę, ale tak jak z masłem ziołowym – ciągle coś, a jeszcze przed kwarantanną absolutnie nie było czasu: na cierpliwe czekanie, aż chałka wyrośnie, zaplatanie, robienie kruszonki… Chałka jest niesamowicie satysfakcjonującym …

Muffiny z borówkami

Czasami się nie chce. Kombinować, wymyślać, być bardzo kreatywnym i zorganizowanym dorosłym człowiekiem. Tak właśnie dzisiaj mam. Nie chce mi się, są pierwsze dni września, lato oficjalnie minęło, zaczynam się denerwować falą pracy i zleceń, które zaraz mnie zaleją (i to dobrze, to oczywiście bardzo dobrze, każdy odważny drobny przedsiębiorca wam to powie, ale… nie …