Picie

Soki na Malediwach

Wyciskane ze wszystkiego, na co akurat panuje sezon: z mango, papaji, pomarańczy, jabłek, gruszek, guav, granatów, arbuzów – jako napój najszybciej zaspokajający pragnienie na Malediwach spożywane są w ilościach hurtowych. KOKOS Młode, żółte kokosy strząsa się z drzewa, przecina miękką skorupę i wypija wodę kokosową, która w ogóle jest fanastyczną rzeczą, bo działa jak izotonik, …

Zielone smoothie z jagodami goji

Na naprawdę upalne dni, tylko smoothies. Nie wiem jak macie, ale ja w dni, kiedy jest wściekle gorąco, nie mogę pić niczego, co zawiera mleko (chyba, że jest to mrożona kawa).  Zaczełam miksować koktajle, gdy kupiłam sokowirówkę. A kupiłam sokowirówkę, bo już wkurzało mnie, że nie mogę robić sobie soków sama, a piję ich sporo. …

Koktajl 3K: kiwi, kokos, kalarepa

Koktajl totalnie inspirowany pustkami w lodówce po powrocie z wakacji. Mogę śmiało powiedzieć, że z takich pustek wychodzą najlepsze rzeczy. Mieliśmy w domu kiwi, bo kiwi jest prawie zawsze (tak jak banany) i dużo bakalii – zapas suszonych owoców i orzechów też jest u nas nie do ruszenia, bo zazwyczaj rano robimy na szybko własne …

Koktajl z żółtych owoców

Bo reguła „jeden koktajl na dzień” w te wakacje ciągle nadal obowiązuje i bo sezon na truskawki się skończył. Za to morele, brzoskwinie i nektarynki przeżywają swój renesans. Banana tradycyjnie dodałam dla większej kremowości. Nie dosładzałam w ogóle, dla mnie wszystkie owoce są już tak soczyste i słodkie, że nie trzeba im niczego, żeby były …

Smoothies, koktajl, shake. Co jest czym?

Przyznaję, wpis jest inspirowany. Kawiarnianymi menu, w których ostatnio znajduję same kwiatki: smutisy, smatis, koktaile, szejki. Smutisy brzmią jak smutasy i w efekcie mam wrażenie, że smutno mi będzie po ich wypiciu. Szejk to dla mnie arabski władca, a koktail to napój z alkoholem, a nie owoce zmiksowane z mlekiem.  Do niedawna sama nie wiedziałam …

Prosto! Biały koktajl banan-sezam-mleko

Lubię wracać do domu. Do bezpiecznego, mojego, po swojemu domu. Koktajl – bo już jestem w domu i nikt nie zrobił zakupów. Z jajek i suszonych pomidorów nie stworzę podwieczorku, a tylko to pozostało nietknięte przez 3 dni mojej nieobecności. Ale było też mleko. I banany. I dużo bakalii, z których do banana pasowały mi …